Jak zwiększyć rentowność małego gospodarstwa bez dużych inwestycji?
Małe gospodarstwa są w trudnej sytuacji. Często znajdują się na skraju bankructwa, a rolnicy rozważają zawieszenie działalności. W obliczu rosnących kosztów produkcji oraz wymagań środowiskowych poprawa opłacalności takiego biznesu to ogromne wyzwanie. Istnieją jednak rozwiązania, które mogą znacząco zwiększyć rentowność małego gospodarstwa. W tym artykule przedstawiamy praktyczne strategie, które nie wymagają dużych nakładów finansowych, a mogą szybko przynieść wymierne efekty.
Małe gospodarstwa w trudnej sytuacji
Już ponad 10 lat temu dane wskazywały, że zaledwie 16% wszystkich polskich gospodarstw produkuje aż 64% towarowych płodów rolnych. To właśnie duże gospodarstwa przejmują kontrolę nad produkcją rolną, dominując zarówno rynek krajowy, jak i eksportowy. Tymczasem mniejsze mają ograniczone możliwości, w minimalnym stopniu stosują nawożenie mineralne (a czasami wręcz całkowicie z niego rezygnują) i mają mniej specjalistycznego sprzętu i maszyn. A to przecież małe gospodarstwa częściej produkują zdrowszą żywność i to przy mniejszym wykorzystaniu zasobów naturalnych i niewielkiej eksploatacji gleby. Czyli doskonale wpisują się w założenia nowoczesnego zrównoważonego rolnictwa. Mimo tego małe gospodarstwa znajdują się w trudnej sytuacji: dane z raportu „Polska wieś i rolnictwo” wskazują, że 31,1% rolników prowadzących gospodarstwa do 5 ha rozważa rezygnację z działalności rolniczej.
Jak poprawić rentowność małego gospodarstwa?
Bezpośrednia sprzedaż produktów żywnościowych
Pierwszym rozwiązaniem atrakcyjnym dla małych gospodarstw jest bezpośrednia sprzedaż produktów rolnych. To perspektywa atrakcyjna z punktu widzenia ekonomicznego, ponieważ idealnie wpisuje się w rynkowe trendy. Konsumenci coraz częściej sięgają po żywność ekologiczną, a wielkim koncernom ufają mniej. Chętnie kupią więc zdrowe produkty od lokalnego rolnika. Co więcej, sprzedaż produktów takich jak owoce, warzywa, zioła, jaja czy mleko nie wymaga rejestracji pozarolniczej działalności gospodarczej. Można więc zachować status rolnika. Producenci chcący poszerzyć swoją działalność mogą rozważyć przetwórstwo, pamiętając jednak, że to już pozarolnicza działalność gospodarcza, a więc wymaga m.in. prowadzenia rachunkowości podatkowej czy posiadania kasy fiskalnej (gdy roczny obrót przekroczy 20 000 zł).
Wzmocnij swoje rośliny, użyźnij glebę i zwiększaj plon
Zamów FLORAHUMUS w naszym sklepie internetowym.
Agroturystyka – dodatkowy dochód i promocja gospodarstwa
Popularnym sposobem na poprawę rentowności małego gospodarstwa jest agroturystyka. To forma turystyki wiejskiej, która polega na przyjmowaniu gości w gospodarstwach rolnych i oferowania im nie tylko noclegu, ale także możliwości uczestniczenia w codziennych pracach rolniczych oraz poznawania wiejskiego życia.
Oczywiście agroturystyka nie jest dla każdego. Trzeba mieć świadomość, że gospodarstwo będą odwiedzali nowi, obcy ludzie, dla których trzeba stworzyć atrakcyjne warunki pobytu i „umilić” im czas spędzony w gospodarstwie. Jest to więc rozwiązanie dla nielicznych, jednak jeśli komuś odpowiada taka działalności, to jak najbardziej jest to dobry sposób na dodatkowy przychód. A pieniądze to nie wszystko, ponieważ agroturystyka może także stanowić narzędzie promocji własnych produktów. W modelu, w którym gospodarstwo zajmuje się także sprzedażą wytworzonych produktów żywnościowych, można oferować je odwiedzającym turystom. Zwiększa to nie tylko sprzedaż, ale także buduje pozytywny wizerunek gospodarstwa.
Małe gospodarstwo i energia odnawialna
Agroturystyka to nie wszystko. Rolnicy szukający dodatkowych możliwości zarobkowych mogą zwrócić się w kierunku produkcji energii odnawialnej. W zależności od możliwości i dostępnego terenu mogą tworzyć farmy fotowoltaiczne czy wiatrowe lub też zainwestować w energetykę wodną lub produkcję biopaliw.
Zrównoważona produkcja energii odnawialnej staje się coraz popularniejsza. Można w ten sposób nie tylko zmniejszyć własne koszty energetyczne, ale nawet czerpać dodatkowy dochód poprzez sprzedaż nadwyżek energii. Dla rolników zmagających się z niską rentownością małego gospodarstwa jest to atrakcyjna możliwość.
Jak zwiększyć rentowność małego gospodarstwa? Zoptymalizuj nawożenie!
Powyżej skupiliśmy się na dodatkowych możliwościach dochodu dla gospodarstw. A co z ludźmi, dla których głównym źródłem zarobku ma być uprawa? Tutaj także jest kilka sposobów na poprawę rentowności małego gospodarstwa.
Zacząć należy od podstaw, a więc nawożenia. Wielu producentów zmagających się z dużymi kosztami redukuje nawożenie do niezbędnego minimum. Tym ważniejsze staje się zadbanie o to, aby rośliny mogły efektywnie wykorzystać dostarczane składniki. Co można zrobić? Przede wszystkim warto wykonywać regularną analizę gleby. To nie jest duży koszt, a pozwoli dokładnie określić odczyn gleby oraz jej zasobność w kluczowe składniki mineralne. Dzięki temu można dostosować nawożenie do rzeczywistych potrzeb upraw, tym samym zaoszczędzając na nawozach.
Kolejną sprawą jest dbanie o glebę. Im lepsza struktura, tym efektywniej rośliny wykorzystują składniki mineralne – zarówno te pochodzące z nawozów, jak i te będące naturalnym bogactwem gleby. Jak poprawić strukturę gleby? Jest na to kilka sposobów. Jeden z lepszych to kwasy humusowe.
Kwasy humusowe i rentowność małego gospodarstwa
Kwasy humusowe to naturalne substancje powstające w procesach przemiany materii organicznej. Są wszechobecne w środowisku. Znajdują się m.in. w glebie, gdzie współtworzą próchnicę, czyli jej najżyźniejszą część.
Substancje humusowe mają ogromny wpływ na glebę:
- zwiększają gruzełkowatość,
- ulepszają stosunki wodno-powietrzne,
- zwiększają retencję wody,
- usprawniają powstawanie próchnicy,
- zwiększają aktywność pożytecznych mikroorganizmów.
Ponadto kwasy humusowe wpływają na rośliny: stymulują wzrost systemów korzeniowych i usprawniają produkcję chlorofilu w liściach. Te wszechstronne właściwości sprawiają, że uprawy efektywniej pobierają składniki mineralne, są zdrowsze i obficie plonują. Co ważne, kwasy humusowe są wydajne i bezpieczne dla środowiska. Dlatego to dobra inwestycja w małych gospodarstwach.
Uprawa bezorkowa – oszczędność paliwa i czasu
Kolejnym sposobem na oszczędność w małym gospodarstwie jest uprawa bezorkowa (uproszczona). Ten model uprawy ma coraz więcej zwolenników, którzy przekonują, że orka obniża strukturę gleby. W uprawie uproszczonej ogranicza się liczbę zabiegów w polu do niezbędnego minimum, a czasami całkowicie z nich rezygnuje. Dzięki temu oszczędza się czas i pieniądze (mniejsze koszty paliwa czy zużycie sprzętu), a struktura gleby staje się w dłuższej perspektywie lepsza.
Uprawa bezorkowa nie oznacza jednak, że nie korzysta się z żadnych maszyn. Owszem, pracujący na głębokich warstwach gleby pług idzie w odstawkę. Ale zamiast tego używa się kultywatorów, bron talerzowych czy nowoczesnych agregatów uprawowych. A to oznacza konieczność inwestycji w specjalistyczny sprzęt. Nie każdy może sobie na to pozwolić, ale warto pamiętać, że w dłuższej perspektywie uprawa uproszczona to sposób na oszczędność i poprawę struktury gleby. Zawsze możesz też rozważyć wspólne korzystanie z maszyn z innymi.
Współpraca z sąsiadami, czyli wspólne zakupy i sprzęt
Osoby, dla których prowadzenie małego gospodarstwa rolnego to wyzwanie ekonomiczne, nie muszą posiadać na własność potężnej floty maszyn rolniczych. Zamiast tego mają do dyspozycji inne rozwiązania, m.in. wynajem długoterminowy czy leasing, a także: wspólne korzystanie z innymi, np. sąsiadami.
W ramach takiej współpracy możliwe są zasadniczo dwa rozwiązania: pożyczanie komuś maszyny (lub od kogoś) lub wspólny zakup. Pierwsza opcja wydaje się prosta: wystarczy ustalić koszt wypożyczenia. Problem pojawia się w przypadku ewentualnej awarii. Wtedy trzeba wyjaśnić, czy powstała ona w wyniku pracy na wypożyczeniu, czy raczej jest skutkiem wcześniejszego długotrwałego użytkowania i zużycia, a po prostu traf chciał, że wystąpiła akurat w trakcie wypożyczenia. Może to więc prowadzić do konfliktów. W przypadku współwłasności najlepiej sporządzić stosowną umową i określić m.in. warunki garażowania czy właśnie serwisowania sprzętu.
Wspólne korzystanie ze sprzętu to teoretycznie prosty sposób na obniżenie kosztów. Teoretycznie, bo w praktyce istnieją pewne pułapki, które mogą rodzić konflikty. Oczywiście w grę wchodzą także takie czynniki jak stopień zażyłości ze współwłaścicielem. Jeśli masz do czynienia z osobą godną zaufania, to takie rozwiązanie rzeczywiście obniży koszty produkcji i tym samym poprawi rentowność małego gospodarstwa.
Rozwój małych gospodarstw
Rolnicy prowadzący małe gospodarstwa mogą także korzystać ze skierowanych do nich dotacji. W programie Rozwój małych gospodarstw można uzyskać nawet 120 000 zł (jeśli prowadzisz produkcję ekologiczną lub zarejestrujesz Krótkie Łańcuchy Dostaw). Główny wymóg, aby zakwalifikować się do programu, to Wielkość Ekonomiczna Gospodarstwa (WEG) nieprzekraczająca 25 000 euro. WEG oblicza się tylko na uprawach, które zgłosisz do dopłat i jest zależny od uprawianych gatunków roślin i hodowanych zwierząt.
Oprócz tego wymagane jest zdobycie minimum 3. punktów, które dostaje się np. za szkolenia (2 punkty), Integrowaną Produkcję Roślin (1 punkt) czy przeznaczenie co najmniej 50% upraw na rolnictwo ekologiczne (4 punkty). Ponadto uczestnik programu Rozwój małych gospodarstw jest zobowiązany osiągnąć pewien przychód, którego kwota jest uzależniona od WEG – minimalnie wynosi 51 600 zł, ale już przy WEG wynoszącym 20 000 euro trzeba osiągnąć 90 000 zł przychodu.
Więcej informacji na temat programu Rozwoju małych gospodarstw znajdziesz na stronie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Jak poprawić rentowność małego gospodarstwa?
Rolnicy borykający się z trudną sytuacją ekonomiczną mają do swojej dyspozycji liczne narzędzia zwiększające rentowność gospodarstwa. Mogą szukać opcji pozarolniczych, takich jak agroturystyka. W uprawie roślin mogą natomiast zwiększyć efektywność nawożenia dzięki kwasom humusowym. Kluczem jest efektywne wykorzystanie dostępnych zasobów oraz stopniowe wprowadzanie zmian.
Małe, ale dobrze przemyślane kroki mogą przynieść zaskakująco duże efekty, a oszczędności oraz dodatkowe zyski pozwolą z czasem inwestować w dalszy rozwój gospodarstwa. W końcu sukces rolnika to nie tylko kwestia dużych inwestycji, ale przede wszystkim mądrego zarządzania tym, co już ma.