Rolnicy pracujący w sektorze zbóż w Polsce stoją przed wieloma wyzwaniami. Zielony Ład, zmiany klimatyczne, stosunkowo niska opłacalność produkcji – to tylko część z problemów. Dlatego niektórzy rolnicy poważnie zastanawiają się nad przejściem na produkcję zwierzęcą, z którą wiążą większe nadzieje. Sektor zbóż w polskim rolnictwie – wyzwania i oczekiwania.
Uprawa zbóż jest w Polsce niezwykle ważną gałęzią rolnictwa. W UE jesteśmy 3. producentem zbóż. Dynamiczny rozwój rolnictwa sprawił, że od czasu wejścia do Unii zbiory w Polsce wzrosły o 37%. I to przy spadku powierzchni upraw! Stale rośnie także eksport produktów rolno-spożywczych: w roku 2023 z naszego kraju wyeksportowano żywność o wartości 52 mld euro.
Chociaż rolnictwo dynamicznie się rozwija i od kilkunastu lat obserwujemy wzrosty plonów, to prognozy na rok 2024 nie zachwycają. Dane z systemu monitorowania rolnictwa za pomocą teledetekcji wskazują, że zbiory większości gatunków zbóż w Polsce będą mniejsze niż przed rokiem (wyjątkiem jest żyto). To sytuacja inna niż w reszcie Europy – w większości regionów prognozuje się większe zbiory niż w poprzednim sezonie. Więcej pisaliśmy o tym w artykule: Prognozowane zbiory zbóż w 2024 roku.
O wyzwaniach i perspektywach sektora zbóż rozmawiano na Polish Grain Day, wydarzeniu organizowanym przez Izbę Zbożowo-Paszową. W tym roku odbyła się już 3 edycja. W imprezie wziął udział m.in. minister rolnictwa i rozwoju wsi, który podkreślił znaczenie sektora zbóż oraz to, jak rolnictwo rozwinęło się w Polsce przez ostatnie 20 lat. Zauważył jednak, że rok 2023 charakteryzował się niską opłacalnością produkcji rolniczej*. Czym może to być spowodowane?
Sektor zbóż boryka się z problemami, które można przyporządkować do dwóch kategorii: problemów uprawowych oraz zawirowań rynkowych. Te drugie mają rozmaite przyczyny. Gospodarka jest dużo bardziej zglobalizowana niż kiedyś, dlatego sieć wzajemnych powiązań jest skomplikowana. Na wartość ziarna w Polsce ma wpływ sytuacja w innych krajach europejskich. Inflacja, konflikty zbrojne, zaburzenia w łańcuchach dostaw – wszystko przekłada się na opłacalność produkcji. Niestety zazwyczaj niewiele możemy z tym zrobić.
Natomiast kluczowe problemy z uprawą są związane m.in. ze zmianami klimatu, wskutek których częściej zdarzają się ekstremalne zjawiska atmosferyczne takie jak susza. Dodatkowo w Polsce spada jakość gleb uprawnych. A na to wszystko nakładają się regulacje związane z Zielonym Ładem oraz wysokie ceny nawozów. Jednak inaczej niż przypadku zawirowań rynkowych, z tymi problemami możemy sobie radzić, dostosowując praktyki agronomiczne.
Podczas gdy niektórych rolników wyzwania przygnębiają, innych motywują do działania. Choć sytuacja nie jest łatwa, to wciąż możliwy jest rozwój. Ważne jest, aby nie załamywać rąk: Polska wciąż jest kluczowym graczem na rynku zbóż.
Jedną z perspektyw jest rolnictwo ekologiczne: rośnie świadomość ekologiczna społeczeństwa, a to daje potencjał rozwoju w tym dochodowym kierunku. Rodzi się jednak pytanie: jak zadbać o plony w ekologicznej plantacji?
Rozwiązaniem są kwasy humusowe. To bezpieczne dla środowiska substancje o dwutorowym działaniu: na glebę oraz na rośliny. Przede wszystkim poprawiają właściwości fizykochemiczne gleby, zwiększając jej żyzność. Ponadto zwiększają produkcję chlorofilu w liściach, co usprawnia fotosyntezę. Działają także jako pożywka dla pożytecznych mikroorganizmów. Tak kompleksowe działanie sprawia, że idealnie sprawdzają się w każdej uprawie, w tym oczywiście w plantacjach zbóż.
W Polsce aktualnie brak dobrych analiz na temat rynku zbóż. Z jednej strony jeszcze niedawno pojawiały się głosy o zalegających zapasach ziarna. Z drugiej obecnie brak chętnych na jego sprzedaż. Podobnie z cenami w skupie: najpierw dynamicznie rosły, a w pierwszym tygodniu czerwca przyhamowały. W obecnie szybko zmieniających się warunkach trudno o prognozowanie. Jedno jest pewne: sektor zbóż to arcyważny element polskiego rolnictwa.
*Źródło: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/o-sytuacji-i-wyzwaniach-na-przyszlosc-w-sektorze-zboz