PL EN DE ES FR RU HR

Próchnica glebowa: za co odpowiada? Jak zwiększyć jej ilość?

Próchnica glebowa

Próchnica glebowa: za co odpowiada? Jak zwiększyć jej ilość?

Popularność przydomowych ogródków rośnie. A to znaczy, że wielu nowych ludzi zaczyna swoją przygodę z ogrodniczym hobby. W poszukiwaniu informacji mogą natknąć się na nieco tajemniczy termin „próchnicy glebowej”. Ci, którzy lekcje biologii mieli już dawno, mogą nie pamiętać, cóż to takiego. A jest to jedna z najważniejszych części gleby, która ma znaczący wpływ na powodzenie upraw. Poznaj właściwości próchnicy oraz techniki na jej odbudowę w glebie.

Próchnica glebowa: najważniejsza warstwa gleby

Próchnica (inaczej humus) to warstwa gleby składająca się głównie z materii organicznej. Bierze udział w multum procesów fizycznych, chemicznych i biologicznych zachodzących w ziemi, np. obiegu mikro i makroelementów. Jest ważna dla żyzności gleby, ponieważ zawiera wiele składników odżywczych oraz jest w stanie zatrzymywać duże ilości wody. Ponadto magazynuje znaczną ilość węgla organicznego, który pochłania z atmosfery dwutlenek węgla. Dlatego próchnica jest również ważna dla cyklu węglowego oraz pomaga w regulacji klimatu na Ziemi.

Szacuje się, że żyzna gleba powinna zawierać minimum 2% próchnicy. Niestety, proces jej powstawania (tzw. humifikacja) jest bardzo powolny.

Humifikacja, czyli powstawanie próchnicy

Próchnica glebowa powstaje z materii organicznej, której źródła mogą być różne, np. resztki roślinne takie jak liście czy sucha trawa, ale też resztki pochodzenia zwierzęcego, jak choćby martwe owady. Humifikacja to proces skomplikowany i długotrwały, dlatego odbudowa próchnicy w zniszczonych, wyjałowionych glebach to trudne zadanie.

Większość gleb rolnych w Polsce ma niską zawartość próchnicy. Są regiony, w których nawet 70% gruntów zawiera mniej niż zalecane minimum próchnicy – 2%. Problem ten – choć w mniejszym stopniu – dotyczy także właścicieli przydomowych ogródków. Jak sobie z nim radzić? Wykorzystaj kwas humusowy.

Za mało próchnicy w glebie? Zastosuj kwas humusowy!

Dla tych, którzy spotykają się z kwasami humusowymi po raz pierwszy, nazwa może wydawać się tajemnicza. Jednak już na pierwszy rzut oka widać ich związek z próchnicą glebową, którą przecież nazywa się także humusem. Rzeczywiście: kwasy humusowe to główny składnik próchnicy. Tak jak i ona, powstają z materii organicznej i mają ogromny wpływ na właściwości gleby.

W naturze kwasy humusowe są wszechobecne i znajdziesz je nie tylko w glebie, ale także w środowisku wodnym. Ich bogatym źródłem jest również węgiel brunatny oraz leonardyt. Z materiałów tych ekstrahuje się substancje humusowe wysokiej jakości, które następnie można wykorzystać w produkcji nowoczesnych stymulatorów wzrostu roślin. Preparaty te wpływają na szereg właściwości gleby – w tym na zawartość próchnicy. Zwiększają ilość węgla organicznego w glebie, a ten jest niezbędny do powstawania humusu. Aplikując do gleby kwas humusowy, przyspieszasz proces mineralizacji resztek oraz wytwarzania się próchnicy. To prosty sposób na poprawę żyzności gleby!

Więcej mikroorganizmów to więcej próchnicy

Kwasy humusowe stanowią doskonałą pożywkę dla pożytecznych mikroorganizmów glebowych. Drobnoustroje są niezbędne w ekosystemie glebowym: biorą udział w obiegu składników mineralnych oraz procesach rozkładu resztek mineralnych. Bez nich niemożliwe jest powstawanie próchnicy. Substancje humusowe, dzięki temu, że zwiększają aktywność mikroorganizmów, to dodatkowo przyspieszają powstawanie próchnicy.

Wszystkie efekty kwasy humusowe osiągają w sposób przyjazny środowisku. To substancje naturalnego pochodzenia, które nie mają negatywnego wpływu na ekosystem. Opisane wyżej właściwości kwasów humusowych to jedynie część ich pozytywnych cech. Warto wspomnieć jeszcze, że stymulują wzrost systemów korzeniowych oraz poprawiają strukturę gleby. Dzięki temu znacząco poprawiają jakość i ilość zbiorów – zarówno w uprawach polowych, jak i ogrodowych. Nie zwlekaj! Zastosuj kwas humusowy, zwiększ ilość próchnicy w glebie i ciesz się zdrowymi, zapierającymi dech w piersiach roślinami!